Dariusz Kowalczyk to wieloletni dyrektor Zespołu Szkół nr 2 im. Jana Długosza w Wieluniu i jednocześnie jeden z siedmiu kandydatów na fotel burmistrza. Startuje z listy Wspólnoty Ziemi Wieluńskiej z hasłem wyborczym „Kreatywny Wieluń”.
W tym miejscu kandydat na stanowisko burmistrza widzi kilka dodatkowych rozwiązań, które służyłyby mieszkańcom. Wszystko uzależnia od jednej ważnej sprawy jaką jest wyprowadzenie ruchu ciężarowego tirów z centrum miasta.
Nie obejdzie się bez podjęcia próby zbudowania obwodnicy zachodniej. Sporo mówi się o programach rządowych na realizację dróg lokalnych. Priorytetem absolutnym są więc działania zmierzające w kierunku wpisania Gminy Wieluń w te fundusze i programy rządowe tak, aby wreszcie powstała absolutnie niezbędna zachodnia obwodnica.
Wyprowadzenie tirów z miasta spowodowałoby, że realnie moglibyśmy stworzyć sieć ścieżek rowerowych. Zresztą budując nowe drogi, należały od razu absolutnie wpisać w budżet budowę ścieżek rowerowych dla mieszkańców. Obecnie możemy zrobić to tym, czym w tej chwili dysponujemy. Możemy już wydzielać pasy dla rowerów, ale tak na prawdę trzeba gruntownie przyjrzeć się już istniejącym, zrobić ich inwentaryzację.
Trzeba oddać pod osąd mieszkańców, która ścieżka jest im najbardziej potrzebna. Czy to będzie ta z dużych osiedli mieszkaniowych do zakładów pracy, czy może inna. Niech mieszkańcy się wypowiedzą. Natomiast jest to kierunek zdecydowanie poprawiający funkcjonalność miasta.
Wreszcie, gdzieś tam w przyszłości, po wyprowadzeniu ciężarówek z miasta, po utworzeniu wokół wrzeciona Wielunia stref parkingowych, widziałbym zakaz wjazdu samochodów z silnikami spalinowymi, dieslowskimi do centrum miasta. Jednak na to wszystko trzeba mieszkańców przygotować.
Nie jest to perspektywa na jedną kadencję. Jeśliby się udało dokonać takich kroków, to ostatecznie centrum miasta mogłoby stać się, po rewitalizacji parku miejskiego, po rewitalizacji starówki, miejscem nieformalnych spotkań mieszkańców, gdzie ten ruch kołowy wymarłby. Powstałyby tam przestrzenie do nieformalnych spotkań, czy to w kawiarenkach, czy w takich punktach, gdzie można by było na szybko zjeść śniadanie czy lunch.
Wreszcie moim marzeniem jest utworzenie galerii rzeźb plenerowych. Uważam, że projekt „Wieczna miłość” pana Wojciecha Siódmaka, który jest ulokowany w prestiżowym miejscu, jest jednym z najładniejszych miejsc w Wieluniu. Inicjatywę Sztafety Pokoju warto by więc odświeżyć i spróbować zrealizować ten projekt dalej, bo na dzień dzisiejszy mieszkańcy bardzo chętnie przebywają w tym miejscu. Jest to miejsce kultury i wypoczynku i wreszcie niesie jakąś ideę, jakieś przesłanie na przyszłość.
Te działania więc, ładnie zagospodarowane skwerki zieleni, ławeczki z oświetleniem, strefy wi-fi, strefy ciszy, miejsca parkingowe dla rowerów z wiatami fotowoltaicznymi, są mega projektem. Być może, że jeśli teraz tego nie powiem mieszkańcom to później tej szansy już nie otrzymam. Oczywiście mieszkańcy sami zadecydują czy wizja takiego etapowego myślenia, rozwiązywania obecnych problemów z jednoczesnym zauważeniem perspektywy wieloletniej, jest zasadna w zarządzaniu i kierowaniu miastem.
Nasz rozmówca w swoim programie widzi również przywódczą rolę Wielunia jako miasta w Stowarzyszeniu Miast Orędowników Pokoju.
