Kultura | Edukacja | Kronika 112 Sport i rekreacja | Inwestycje

Reklama

Jesteś zainteresowany zareklamowaniem się w naszym serwisie?
Sprawdź dostępne możliwości współpracy!

Oferta reklamowa

Kontakt

Masz ciekawy temat? A może jakieś pytania?

Kontakt

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Wieluniu

11 marca 2023 | Wydarzenia

Mieszkańcy Wielunia w dniu 1 marca upamiętnili, ustanowiony w 2011 r., Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, poczty sztandarowe, przedstawiciele Nadleśnictwa Wieluń, dyrektorzy placówek kulturalnych, szefowie stowarzyszeń, harcerze, członkowie SHBON tradycyjnie pełniący wartę honorową przy pomniku rtm. Witolda Pileckiego oraz mieszkańcy.

Po odśpiewaniu hymnu narodowego słowo o żołnierzach wyklętych wygłosił najpierw pracownik Muzeum Ziemi Wieluńskiej, historyk mgr Marek Gogola a następnie Wiceburmistrz Wielunia Joanna Skotnicka-Fiuk.

Mówcy przypomnieli, że data tego święta nie jest przypadkowa. W dniu 1 marca 1951 roku w warszawskim więzieniu na Mokotowie komuniści rozstrzelali przywódcę Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” Łukasza Cieplińskiego wraz z towarzyszami walki. Było to kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuujące od 1945 roku dzieło Armii Krajowej.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to dzień poświęcony pamięci zasług organizacji i grup niepodległościowych, które po zakończeniu II wojny światowej podjęły walkę o prawdziwie wolną i niepodległą Polskę. 1 marca gromadzimy się aby upamiętnić i oddać cześć poległym i zamordowanym w nierównej walce o demokratyczne społeczeństwo.

Podczas wieluńskiej uroczystości przy pomniku rtm. Witolda Pileckiego bohaterów z lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku, walczących o Polskę wolną od rosyjskiego zniewolenia, porównano do bohaterów Powstania Styczniowego z lat 1863 – 1864. Ich tragizm był podobny.

Podobnie jak w poprzednie lata, z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, pragniemy oddać cześć i w sposób szczególny wspomnieć polskich bohaterów podziemia antykomunistycznego. Wspominamy zarówno sytuację społeczno-polityczną w ówczesnej Polsce w której kończył się okres niemieckiej okupacji, mówimy o strukturach polskiego podziemia antykomunistycznego, o jego głównych formacjach.

Ale naszą uwagę koncentrujemy głównie na postaciach, konkretnych osobach, które wtedy musiały stanąć przed podjęciem decyzji przepojonej niezwykłym tragizmem. Czy warto, czy należy podejmować walkę z kolejnym okupantem, skoro nie ma praktycznie szans na zwycięstwo? Czy może jednak zaakceptować zaistniały stan rzeczy – nową okupację Polski, tym razem przez sowietów.

Przed takim dylematem stali również Polacy nieco ponad osiemdziesiąt lat wcześniej. Powstańcy Styczniowy, gdyż o nich tu mowa, 160 lat temu szli walczyć z zaborcą. Wielu powstańców podjęło przecież walkę chociaż mieli świadomość, że szans na zwycięstwo praktycznie nie ma. Przyłączyli się do powstania, które wybuchło, bo rodacy przelewali krew, a oni nie mogli stać z boku.

Ich poczucie obowiązku wobec Ojczyzny i współrodaków i świętej dla nich sprawy wymagało przyłączenia się do powstania. Podobnie Żołnierze Niezłomni, mieli świadomość, że opór Polaków musi trwać gdyż jest nowy okupant, który nie spocznie póki żyć będą Polacy wolni duchem, gotowi na poświęcenie. Dlatego też II konspiracja, trwała i walczyła, chociaż szans na pokonanie kilkumilionowej Armii Czerwonej i zastępów NKWD, nie było.

Ta gotowość na poświęcenie pomimo świadomości braku szans na zwycięstwo łączy polskich bohaterów 1863 roku z Żołnierzami Niezłomnymi. Oni wszyscy szli walczyć w imię wartości wyższych nawet od własnego życia. Toczyli bój o dobro wspólne, czyli niepodległość Ojczyzny i obronę wiary przodków i wartości, których była i jest ona nośnikiem.

Wspominając dziś te czasy, nasuwa się jeszcze jedno podobieństwo. Dotyczy ono pragnienia oprawców aby zniszczyć wszelkie ślady po polskich bohaterach. Zaborca rosyjski aby pohańbić schwytanych przez siebie Powstańców Styczniowych, skazywał ich na śmierć przez powieszenie, a ich ciała zakopywano na śmietniskach, aby ich pohańbić i skazać na zapomnienie.

Historia się powtórzyła osiemdziesiąt lat później. Żołnierze podziemia antykomunistycznego również nie mogli liczyć na godziwy pochówek. Zamordowani strzałem w tył głowy, w którejś z katowni Urzędu Bezpieczeństwa, zakopywani byli w nieznanym miejscu w bezimiennych grobach. Do dzisiaj rodziny m.in. ppłk. Łukasza Cieplińskiego ps. „Pług, rtm. Witolda Pileckiego, kpt. Stanisława Sojczyńskiego ps. „Warszyc”, czy też bohatera ziemi wieluńskiej – ppor. Alfonsa Olejnika ps. „Babinicz”, nie wiedzą gdzie spoczywają doczesne szczątki ich krewnych.

My dziś, pamiętając te wszystkie wydarzenia z kart historii, gdy analizujemy na chłodno szanse powodzenia i przebieg, czy to powstań polskich w okresie zaborów, czy też walki realizowanej przez podziemie antykomunistyczne w latach 40. i 50. XX w., i dokonujemy czasami nawet bardzo krytycznej ich oceny, pamiętajmy o bohaterskich Polakach, którzy stawali wtedy przed wyborami cechującymi się niezwykłym tragizmem, a ostateczny wybór, którego dokonali, jest dowodem ich niezwykłego heroizmu.

Za co my, jako następne pokolenia, jesteśmy im winni cześć i pamięć.

– tekst wystąpienia historyka M. Gogoli podczas uroczystości

Po okolicznościowych przemówieniach nastąpiło złożenie biało-czerwonych wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy pamięci pod pomnikiem rtm. Witolda Pileckiego a dalsza część uroczystości odbyła się tradycyjnie w kościele p.w. Nawiedzenia NMP gdzie w intencji poległych i pomordowanych odprawiona została Msza św.

Reklama Salon optyczny Jacek w Wieluniu
Copyright © 2017-2024 Kocham Wieluń