Dzisiaj, 13 marca, w starostwie powiatowym w Wieluniu zorganizowano specjalną konferencję prasową na temat obecnej sytuacji w powiecie wieluńskim odnośnie koronawirusa.
Konferencję, na której oprócz lokalnych mediów była m. in. dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wieluniu Barbara Sułkowska oraz dyrektor SP ZOZ w Wieluniu Janusz Atłachowicz, zwołał wicestarosta Krzysztof Dziuba.
Miała ona na celu uspokojenie mieszkańców powiatu, gdyż wbrew plotkom w naszym powiecie nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa. Wicestarosta apelował również o rozsądek i przestrzeganie zaleceń Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Wczoraj został ogłoszony stan zagrożenia epidemiologicznego w kraju. W związku z tym wszelkie informacje i działania, które podejmujemy, a informacje przekazujemy, wskazują, że sytuację należy traktować poważnie i z rozsądkiem, ale bez strachu i bez zbędnej paniki.
Dlatego podejmujemy wszelkie działania, udzielamy informacji osobom do nas się zgłaszającym telefonicznie, o tym w jaki sposób powinny się zachować. Zgłaszają się do nas osoby wracające z Niemiec, Francji czy Włoch, czyli z terenów gdzie występuje utrwalona transmisja tego wirusa SARS-CoV-2. Osoby te są informowane, jak powinny się zachować, co powinny zrobić gdy występują jakieś niepokojące objawy.
Na razie na terenie powiatu nie ma przypadków potwierdzonych i w związku z tym prowadzimy nadzór epidemiologiczny nad osobami, które zgłosiły się do nas z różnymi objawami. Tym osobom była zalecona samoobserwacja stanu swojego zdrowia polegająca na mierzeniu temperatury i w przypadku gdyby się cokolwiek niepokojącego działo to należy się zgłosić lub skonsultować z odpowiednim oddziałem zakaźnym na terenie województwa. […]
Zgłaszają się do nas różne osoby. Przeprowadzamy wywiad epidemiologiczny osób przebywających w krajach o wysokim ryzyku. Najczęściej to są osoby bezobjawowe i w związku z tym zalecamy właśnie tę samokontrolę i powstrzymanie się od aktywności zawodowo – społecznej. Chodzi o to aby unikać skupisk ludzkich i dbać zarówno o siebie jak i innych.
Jeżeli występują osoby objawowe to wtedy jest konsultacja z lekarzem POZ albo z lekarzem chorób zakaźnych. Jedna osoba z naszego powiatu zgłosiła się do szpitala im. Biegańskiego w Łodzi ale wyników jeszcze nie znamy.
– mówiła dyrektor wieluńskiego Sanepidu Barbara Sułkowska
W ciągu jednego tygodnia w naszym rejonie przez lekarzy rodzinnych było też zgłoszonych około 500 przypadków zachorowania na grypę i choroby grypopodobne. Przy objawach koronawirusa występują również objawy grypopodobne. W związku z tym w pierwszej kolejności trzeba wyeliminować grypę.
Istotnym jest to, że człowiek zarażony koronawirusem ale bez objawów może zarażać innych. Lekarz rodzinny, poprzez klasyczne badanie, nie ma możliwości stwierdzić tego faktu. Jedynie specjalistyczne testy mogą potwierdzić albo wykluczyć obecność u kogoś wirusa SARS-CoV-2.
W szpitalu mieliśmy dwóch takich pacjentów, których objawy wskazywały na to, że być może mają tę chorobę. Jeden ze względu na duże prawdopodobieństwo tych objawów był transportowany przez nasz zespół ratunkowy, w pełnym umundurowaniu ochronnym dla pracowników, ambulansem ratowniczym.
Został on przewieziony do szpitala zakaźnego Biegańskiego, ale okazało się, że to zwykła choroba zakaźna dotycząca przewodu pokarmowego, a nie wiązana z koronawirusem. Karetka po dezynfekcji wróciła do nas. Problem jest załatwiony, ubył nam tylko jeden komplet odzieży ochronnej, maseczek i gogli, których zbyt dużo nie mamy, ale myślę, że na razie jest to wystarczające na to co się pojawia.
O drugim pacjencie pani dyrektor mówiła. U nas o godz. 13:00 jest też powtórna mobilizacja, przypomnienie pewnych zasad związanych z możliwością eliminacji tych pacjentów, którzy się z podobnymi objawami zgłaszają i jak ich starać się najszybciej eliminować.
Bo to nie chodzi o to, żeby ci pacjenci się zgłosili do nas czy lekarzy POZ, tylko jeżeli już to do szpitala typowo zakaźnego albo do oddziału zakaźnego, bo wnosząc coś do lekarza rodzinnego czy do szpitala, to to wyeliminuje taki szpital z funkcjonowania, racjonalnie myśląc.
Mamy taką świadomość, że ludzie zapomnieli chorobach zakaźnych i jak się postępuje bo przez długi okres tego po prostu u nas nie było.
– poinformował dyrektor SP ZOZ w Wieluniu Janusz Atłachowicz
Informacją jaką podzielił się z mediami dyrektor Atłachowicz było sprecyzowanie do kiedy nie będzie przyjęć w szpitalach na planowane zabiegi. Dzień 16 marca został ogłoszony tą granicą. Planowane zabiegi odbędą się, wyjaśnia dyrektor, jedynie ich terminy trochę się przesuną w czasie o jeden do trzech dni.
Dzisiaj, jak podaje Ministerstwo Zdrowia, w naszym kraju zmarła druga osoba zakażona koronawirusem. Jest to 73-letni mężczyzna, który w stanie ciężkim przebywał we wrocławskim szpitalu (woj. dolnośląskie) i miał choroby współistniejące.
Jeśli byłeś w kraju wysokiego ryzyka i źle się czujesz sprawdź co robić. Informacji udziela Ministerstwo Zdrowia o czym szczegółowo pisaliśmy w artykule tutaj.
