17 czerwca w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Wieluniu odbyła się promocja książki autorstwa Jarosława Petrowicza pt. „Et in silesia ego. Szkice literackie”, co się tłumaczy „I ja byłem na Śląsku”.
Książka wydana przez Wieluńskie Towarzystwo Naukowe w 2025 roku, jako XLV publikacja Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego jest zbiorem ułożonych chronologicznie szkiców powstających w ciągu 15 lat.
Jeden z nich – „Et in silesia ego” nadał tytuł całej książce. Jest to parafraza myśli „Et in Arcadia ego” obecnej na obrazach Nicolasa Poussina oraz Giovanniego Francesca Barbieriego, znanego bardziej, jako Guercino. Książka jest opowieścią o literaturze po części rozwijająca rozważania podjęte w pracy doktorskiej Autora „Związek z miejscem. Śląsk historyczny w prozie, eseistyce i reportażu polskim po 1989 roku” (Wieluń 2015).
Nowa książka Jarosława Petrowicza „Et in silesia ego. Szkice literackie” opatrzona została trzema przedmowami: „Precyzowanie widnokręgu” (Zdzisław Włodarczyk), „Silesia imaginata” (Wojciech Browarny) i „Dwa filary” (Autor). Podzielona została na trzy rozdziały, trzy kręgi tematyczne: „W stronę tożsamości” (dwa szkice), „Wędrówki po Wielkim Śląsku” (pięć szkiców), „Trzy miasta” (trzy szkice).
Rozdział pierwszy (2 eseje) traktuje o tożsamości indywidualnej i zbiorowej. Szczególne są tu pytania, „kim jestem” i „skąd pochodzę”. Rozdział drugi to intelektualne wędrówki po wybranych miejscach ze zwróceniem uwagi na takie zagadnienia jak relacja człowieka z miejscem, kreacja bohaterów, legendy związane ze Śląskiem, język łaciński w prozie, toponimy.
Rozdział trzeci zawierający trzy szkice poświęcony jest trzem miastom śląskim i związanymi z nimi autorami. Są to: Wisła Jerzego Pilcha (autor książki „Inne rozkosze”), Wrocław Piotra Siemiona (autor powieści „Niskie Łąki”) i Świdnica Wojciecha Korycińskiego (autor dwóch znamienitych powieści: „Tajemnice ulicy Pańskiej” i „Niebieskie zakony”)
Dlaczego książka została wydana?. Odpowiedzi udzielają przedmowy: „Precyzowanie widnokręgu” i „Silesia imaginata”.
W przedmowie Precyzowanie widnokręgu pióra dra Zdzisława Włodarczyka czytamy:
Wśród praprzyczyn o decyzji wydania niniejszego zbioru nie mniejszą rolę odgrywa (ponownie) świadomość wielowiekowego sąsiedztwa dwóch regionów: Śląska i ziemi wieluńskiej(…), było to sąsiedztwo wypełnione przeróżną treścią, gdzie szczęk broni mieszał się z codzienną pracą, zaś obrotowi towarowemu towarzyszyło przejmowanie elementów kulturowych. Ale nie tylko rzekę w obydwu kierunkach przekraczali ludzie w poszukiwaniu dogodniejszych warunków egzystencji. Znaczącym ułatwieniem w podejmowaniu decyzji migracyjnych był język, którym posługiwano się po obydwu brzegach granicznej Prosny.
W przedmowie Wojciecha Browarnego Silesia imaginata czytamy:
Śląsk, jako kraj drastycznie „poruszony”- po tylu wojnach, aneksjach, przesiedleniach, konwersjach i kolonizacjach- jest świetnym tematem studiów geokulturowych. Autor książki nie zmarnował tej okazji, przeciwnie – czytając literaturę regionu pokazał to „poruszenie” m.in. w geografii wyobrażonej regionu (ciągłe niejasności i spory o jego zasięg i granice), tożsamości mieszkańców (figura mieszkańca), zmieniających się nazwach miejscowych, śląskich językach – łacinie, niemczyźnie i dialektach oraz pamięci zbiorowej i stylu architektonicznym. (…)
Et In Silesia ego” jest książką przede wszystkim o prozie narracyjno-fabularnej i eseistyce, ale i o toponimii, wielojęzyczności, architekturze i pamięci Śląska. Można powiedzieć, że w szkicach Petrowicza region pojawia się niemal jak długi i szeroki – gdyż od Świdnicy po Śląsk Cieszyński – i różnorodny jak liczne narody i wyznania, które współtworzyły jego tysiącletnia historię. Nic też dziwnego, że książkę otwiera rozdział „W stronę tożsamości”. Kulturowa tożsamość Śląska jest, bowiem trwale niejednoznaczna i stanowi wyzwanie nie tylko do pisarzy czy badaczy, ale również dla wielu „zwykłych” mieszkańców i mieszkanek…
W przedmowie Dwa filary Autor napisał:
Prezentuję spojrzenie na literaturę śląską „ z zewnątrz”, z miejsca, które od wieków było polskie, gdzie ciągłość pamięci nie została, jak w przypadku Dolnego Śląska, przerwana. Chociaż z Wielunia na Śląsk jest niedaleko, to jednak tożsamość kulturowa tego regionu przedstawia się zdecydowanie inaczej. W szkicach prezentuję poniekąd spojrzenie „od środka”, gdyż pochodzę z Głuchołaz, śląskiego miasteczka leżącego na granicy polsko-czeskiej, kilkanaście kilometrów od Nysy a kilkadziesiąt od Opola…
Jarosław Petrowicz urodził się w Głuchołazach w 1972 roku. Mieszka w Dąbrowie pod Wieluniem. Jest literaturoznawcą, krytykiem literackim, polonistą, logopedą, literatem, członkiem Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego, Pracowni Badań Regionalnych na Uniwersytecie Wrocławskim i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Ukończył studia polonistyczne na Uniwersytecie Wrocławskim i studia podyplomowe z zakresu Logopedii ogólnej (tamże) i Informatyki w szkole (na Akademii Ekonomicznej w Katowicach). W 2014 roku uzyskał tytuł dra za rozprawę pt. Związek z miejscem. Śląsk historyczny w prozie, eseistyce i reportażu polskim po 1989 roku, która w 2015 roku ukazała się drukiem, jako wydawnictwo Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego.
Jest redaktorem monografii wieluńskiej biblioteki „Czytelnicze koła i kręgi (Wieluń 2016), autorem zbioru esejów o miejscach „Wielopopolis, (WTN Wieluń 2020), antologii „Literacka ziemia wieluńska” (wyd. WTN, Wieluń 2023). Pisał do czasopism: „Nowy Napis, Co tydzień”, „Format Literacki”, „Pogranicze”, „Siódma Prowincja”, „Świat i Słowo”, „Twórczość”, „Znaczenia”. Od 20 lat współpracuje z „Nowymi Książkami”.
Zofia Białas/kultura.wielun.pl