W sobotę, 4 grudnia. wierni z parafii św. Barbary w Wieluniu przeżyli doroczny odpust ku czci swojej Patronki.
Na uroczystą Sumę odpustową przybyli kapłani z Dekanatu Matki Bożej Pocieszenia, siostry Bernardynki, Rycerze Kolumba, służba liturgiczna ołtarza i wierni. Mszę świętą odprawił i homilię wygłosił ks. Bogdan Blajer.
W homilii, przypominając dzieje życia św. Barbary i jej męczeńską śmierć, nawiązał do przeczytanych fragmentów tekstów liturgicznych: „Pieśni nad pieśniami”, Listu św. Pawła do Rzymian i Ewangelii wg św. Mateusza.
Kościół Chrystusowy narodził się i wzrastał poprzez krew męczeńską. Pierwsza krew męczeńska to krew Chrystusa wylana na krzyżu. Potem swoją wierność Bogu i Kościołowi krwią przypieczętowywali kolejni męczennicy.
Wśród nich była święta Barbara, bogata rzymianka, żyjąca na przełomie II i III wieku, która swoją śmiercią odpowiedziała na pytanie z Listu św. Pawła do Rzymian: „Któż tedy zdoła nas oddzielić od miłości Chrystusa: Utrapienie? Ucisk? Prześladowanie? Głód? Brak odzienia? Niebezpieczeństwa lub miecz?”.
Wybrała prześladowanie, uwięzienie w wieży, głód, upokorzenie i miecz. Nic nie oddzieliło jej od miłości Chrystusa. Dziś jest Patronką ludzi ciężkiej i niebezpiecznej pracy, świadkiem Chrystusa i Patronką prześladowanych przez wieki Jego wyznawców.
Każdy wiek w historii Kościoła to rzesze prześladowanych za wiarę. Tak było w starożytności, w czasach reformacji, francuskiej rewolucji i w czasach panowania dwóch totalitaryzmów. Wydawało się, że po zakończeniu II wojny światowej na świecie zapanuje miłość i wszyscy ludzie będą braćmi. Tak się nie stało.
Trwa walka między cywilizacją życia i cywilizacją śmierci. Wiek XX przyprawił o śmierć ponad 200 milionów chrześcijan. Chrześcijanie giną nadal, choć mamy wiek XXI. Módlmy się o wierność Chrystusowi i o to by nie trzeba jej było pieczętować śmiercią tak jak święta Barbara.
– powiedział podczas homilii ks. Bogdan Blajer
Sumę odpustową zakończyły: uroczyste „Ciebie Boga wysławiamy”, Litania do św. Barbary i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Każdy, kto chciał pomodlić się do św. Barbary mógł wejść do szesnastowiecznego kościółka św. Barbary i pomodlić się przed Jej obrazem.
Zofia Białas/kultura.wielun.pl