W Chorzynie zakończyła się pełna napięcia i emocji akcja poszukiwawcza 81-letniego mieszkańca.
81-latek 7 grudnia około południa wyszedł z domu na krótki spacer i przepadł bez śladu. Zwykłe wyjście do pobliskiego lasu stało się początkiem kilkudziesięciu godzin niepewności i rosnącego niepokoju.
Gdy mężczyzna nie wrócił do domu, a kontakt z nim urwał się zupełnie, rodzina zaalarmowała policję, obawiając się najgorszego. Od tej chwili rozpoczął się wyścig z czasem.
Zakończyły się poszukiwania zaginionego 81-latka z miejscowości Chorzyna. Mężczyzna 7 grudnia około godziny 12:30 wyszedł z domu na spacer do pobliskiego lasu i nie powrócił. Po dłuższej nieobecności zaniepokojona rodzina zgłosiła funkcjonariuszom z wieluńskiej komendy zaginięcie mężczyzny.
Policjanci natychmiast przy wsparciu innych służb prowadzili szeroko zakrojone poszukiwania zaginionego. Sprawdzano okoliczne tereny leśne, pola, rejony stawów. Dzisiaj do działań zaangażowano również śmigłowiec z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. W trakcie prowadzonych poszukiwań mężczyzna został odnaleziony na terenie leśnym w miejscowości Krzętle.
Zaginionego wypatrzyła załoga śmigłowca biorącego udział w poszukiwania. Mężczyzna był wyraźnie zziębnięty, dlatego natychmiast na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Dziękujemy wszystkim służbom i osobom za zaangażowanie w poszukiwania.
– relacjonuje rzecznik prasowy KPP w Wieluniu asp. sztab. Katarzyna Grela
Tak zakończyła się historia, która mogła przerodzić się w tragedię. Dzięki zaangażowaniu wielu służb i determinacji osób biorących udział w poszukiwaniach senior wróci do swoich bliskich.
Mieszkańcy Chorzyny mogą odetchnąć z ulgą a rodzina mężczyzny znów ma przy sobie kogoś, o kogo przez długi czas drżała z niepokoju.
To wydarzenie przypomina, jak delikatne jest ludzkie życie i jak ogromne znaczenie ma szybkie działanie, współpraca i nadzieja, która nie gaśnie nawet wtedy, gdy wydaje się, że z każdą chwilą jest jej coraz mniej.
Nadal trwają poszukiwania 73-letniego mieszkańca gminy Osjaków Stefana Papisa. Pisaliśmy o tym: tutaj i tutaj.
źródło: KPP w Wieluniu
