20 października w miejscowości Komorniki w powiecie wieluńskim doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło skończyć się tragicznie.
Policjanci z wieluńskiej drogówki prowadzili pościg za kierowcą peugeota, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Początkowo funkcjonariusze chcieli zatrzymać mężczyznę za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 21 km/h. To miała być rutynowa interwencja, jednak w jednej chwili sytuacja wymknęła się spod kontroli.
20 października 2025 roku w miejscowości Komorniki policjanci z wieluńskiej drogówki namierzyli kierującego peugeotem, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 21 km/h. Funkcjonariusze natychmiast podjęli próbę zatrzymania go do kontroli drogowej.
Kierowca zlekceważył polecenie nakazujące zatrzymanie się i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast ruszyli za nim w pościg. Jadąc za peugeotem wydawali mu wyraźne sygnały dźwiękowe i świetlne do zatrzymania, jednak mężczyzna nie reagował i kontynuował jazdę.
W trakcie ucieczki w pewnym momencie kierowca peugeota stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji w miejscowości Komorniki. Następnie porzucił auto i ukrył się w altanie na sąsiedniej działce. Policjanci szybko go zlokalizowali i zatrzymali.
Wyszło również na jaw, co było powodem jego ucieczki. 47-latek był pijany, badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania. Dodatkowo ustalono, że był już wcześniej karany za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Po wytrzeźwieniu 47-latek usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz jazdy w stanie nietrzeźwości będąc wcześniej skazanym za takie samo przestępstwo.
– relacjonuje rzecznik wieluńskiej policji asp. sztab. Katarzyna Grela
Za te czyny kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również przed sądem za popełnione wykroczenia.
źródło: KPP w Wieluniu
