W nocy z 17 na 18 czerwca doszło do groźnego pożaru na terenie jednej z firm działających w Wieluniu.
Ogień pojawił się tuż po północy w jednej z hal produkcyjnych zakładu Wielton, wywołując natychmiastową reakcję służb ratowniczych. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się jednostki Państwowej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej, które przez kilka godzin prowadziły intensywną akcję gaśniczą.
Wieluńscy śledczy wyjaśniają okoliczności pożaru, do którego doszło 18 czerwca 2025 roku po północy na terenie jednej z wieluńskich firm.
Na miejscu interweniowały jednostki straży pożarnej, które prowadziły akcję gaśniczą. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że ogień z nieustalonych dotąd przyczyn pojawił się na ternie jednej z hal produkcyjnych.
Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń, ewakuowano 138 pracowników. Obecnie trwają czynności procesowe mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia m.in. wykonywane są oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa.
– informuje oficer prasowy wieluńskiej policji asp. sztab. Katarzyna Grela
Na miejsce pożaru zadysponowano oprócz policji pięć zastępów z JRG Wieluń oraz dziesięć OSP, w tym po jednym z KSRG OSP Wierzchlas, KSRG OSP Masłowice, KSRG OSP Opojowice, KSRG OSP Czarnożyły, KSRG OSP Raczyn, KSRG OSP Wieluń, KSRG OSP Biała oraz z OSP Gaszyn, OSP Kadłub i OSP Ruda.
W dniu dzisiejszym, o godzinie 00:41, doszło do pożaru hali w zakładzie Wielton w Wieluniu. W działaniach gaśniczych brało udział 15 zastępów straży pożarnej – 5 z Państwowej Straży Pożarnej oraz 10 z Ochotniczej Straży Pożarnej.
Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji pracowników, sprawdzeniu obiektu po ewakuacji, ugaszeniu pożaru – w tym przypadku kabiny śrutowniczej oraz płonącej hali – oraz obronie pozostałych części zakładu.
W wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń. Przyczyna zdarzenia jest w trakcie ustalania.
– relacjonuje oficer prasowy KP PSP w Wieluniu asp. sztab. Maciej Dura
Na razie nie wiadomo, co dokładnie doprowadziło do wybuchu pożaru. Śledczy nie wykluczają żadnej z hipotez – zarówno nieszczęśliwego wypadku, jak i ewentualnego celowego podpalenia. Przed śledczymi stoi więc trudne zadanie ustalenia, co wydarzyło się tej nocy w hali produkcyjnej.
źródło: KPP w Wieluniu
fot. KSRG OSP Czarnożyły