W dniu 2 października w Wieluniu doszło do porwania dziecka. Policja zorganizowała obławę nadzorowaną przez Centralne Biuro Śledcze.
Podczas działań prowadzonych na terenie kilku powiatów zatrzymano podejrzanego 25-letniego Kamila Ś., którego tymczasowo aresztowano na okres trzech miesięcy.
Kilku godzin potrzebowali policjanci, aby zatrzymać 25-latka podejrzanego o uprowadzenie dziecka. Celem sprawcy było kilkadziesiąt tys. zł, które miała wypłacić rodzina w zamian za uwolnienie nastolatka. Zawsze w takich sytuacjach priorytetem dla policjantów jest zdrowie i życie ofiary. Czas ma ogromne znaczenie.
Natychmiast działania z ziemi i z powietrza zaczęli policjanci z KWP w Łodzi, Opola i Wrocławia. Akcja była koordynowana przez funkcjonariuszy CBŚP. Tego samego dnia dziecko bezpieczne wróciło do domu, a podejrzany trafił do aresztu. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sieradzu.
Wszystko zaczęło się w piątek, 2 października 2020 roku, kiedy to około południa, na jednej z ulic w Wieluniu uprowadzone zostało dziecko. Krótko po tym do rodziców zadzwonił porywacz z żądaniem okupu. Informacja o zdarzeniu dotarła do wieluńskiej Policji.
Błyskawicznie uruchomiono funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, Opolu i Zarządu w Łodzi Centralnego Biura Śledczego Policji oraz grupy z tzw. „łowców cieni” CBŚP. Ci doświadczeni policjanci natychmiast rozpoczęli działania, zbierali szczegółowe informacje, weryfikowali je, analizowali wszystkie szczegóły.
W takich sprawach czas i brak rozgłosu ma ogromne znaczenie. Gdy dziecko było już bezpieczne, szeroko zakrojona akcja policyjna skoncentrowała się na zatrzymaniu porywacza. Zorganizowano posterunki blokadowo-pościgowe w trzech województwach.
Policjanci z Łodzi, Opola, Wrocławia i CBŚP działali błyskawicznie. Każdy z policjantów, biorących udział w akcji, miał przydzielone konkretne zadanie. W efekcie, przed godziną 18:00 policjanci CBŚP zatrzymali w powiecie kluczborskim, 25-letniego mężczyznę.
Nie miał on najmniejszych szans na ucieczkę, ponieważ drogę miał zablokowaną przez policjantów ruchu drogowego z Kluczborka. Funkcjonariusze znaleźli przy nim narkotyki, kominiarkę, nóż i atrapę broni.
Z wstępnych ustaleń policjantów i Prokuratury Okręgowej w Sieradzu wynika, że podejrzany postanowił szybko zdobyć pieniądze, porywając dziecko dla okupu. W tym celu wytypował idącego ulicą chłopca, wciągnął go do samochodu, a następnie zażądał od rodziców pieniędzy.
Zanim podjął okup, uwolnił dziecko i wówczas do akcji wkroczyli policjanci, którzy natychmiast rozpoczęli działania blokadowo-kontrolne na ulicach okolicznych powiatów. W akcję włączono także śmigłowce policyjne, których załogi przeszukiwały teren z powietrza.
Funkcjonariusze po zatrzymaniu podejrzanego dalej nieustannie, przez całą noc i kolejny dzień wyjaśniali wszelkie okoliczności porwania, dążąc do ustalenia wszystkich osób mogących mieć związek z tym przestępstwem.
– relacjonuje rzecznik prasowy Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji nadkom. Iwona Jurkiewicz
25-latek w Prokuraturze Okręgowej w Sieradzu usłyszał zarzut porwania dziecka w celu uzyskania okupu. Za bezprawne pozbawienie wolności grozić może mu kara nawet 15 lat więzienia.
Zakrojona na szeroką skalę akcja policyjna i zorganizowane posterunki blokadowo-pościgowe w trzech województwach z udziałem policjantów z Łodzi, Opola, Wrocławia i CBŚP doprowadziła do zatrzymania przed godziną 18:00, w powiecie kluczborskim, 25-letniego sprawcy porwania. Przy mężczyźnie ujawniono ukrytą amfetaminę a w samochodzie kominiarkę, nóż i atrapę broni.
Prokurator ogłosił Kamilowi Ś. zarzut porwania małoletniego dziecka i przetrzymywania jako zakładnika dla uzyskania od rodziców okupu w postaci kilkudziesięciu tysięcy złotych, które miały zostać przekazane w określony sposób oraz wymuszenia rozbójniczego. Nadto mężczyźnie zarzucono posiadanie substancji psychotropowej w postaci amfetaminy.
Podejrzany częściowo przyznał się do porwania dziecka i przedstawił swoją wersję przebiegu zdarzeń. Wskazał na kłopoty finansowe jako motyw działania.
– komentuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Jolanta Szkilnik
Śledztwo, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, prowadzą policjanci z Zarządu w Łodzi Centralnego Biura Śledczego Policji.
źródło: CBŚP