Robert Duda jest jednym z siedmiu kandydatów na fotel burmistrza w nadchodzących wyborach. 53-latek, z zamiłowania nauczyciel wychowania fizycznego, reprezentuje czterech radnych miejskich należących do klubu Sport-Zdrowie-Edukacja.
Dlatego zawsze z zainteresowaniem wysłuchujemy co o kandydowaniu sądzą najbliżsi naszego rozmówcy. O to też zapytaliśmy Roberta Dudę.
Rodzina mnie wspiera. Rodzina ma podobne oczekiwania jak ja. Najbliżsi powiedzieli mi: „Jak już tak ciągle siedzisz w tej polityce i gadasz o tej polityce, i skoro masz takie poparcie to kandyduj, bo jak nie teraz to kiedy?”. Kadencja jest pięcioletnia a ja nie wiem co się za pięć lat stanie.
Dlatego tak samo pomyślałem, że jak nie teraz to kiedy? Moje doświadczenie, ale przede wszystkim ogromne wsparcie najbliższych, pomogło mi właśnie podjąć tę decyzję ale też rozmowy z ludźmi, zwykłymi mieszkańcami Wielunia.
Moja żona rozumie to co robię i będę robił w przyszłości. Zdaje sobie sprawę, że po prostu tak trzeba. Jeśli jestem przedstawicielem gminy jako burmistrz, już zakładając hipotetycznie, to jest moja praca. Moje córki już są dorosłe i wyjechały. Starsza ma 29 lat i robi aplikację radcy a młodsza ma 25 lat i jest psychologiem biznesu. Tak więc jesteśmy jedynie we dwoje z żoną, to jest odpowiedni okres. Nie jestem jeszcze dziadkiem i mój umysł jest jeszcze młody.
Cały swój czas oczywiście trzeba poświęcić innym bo każdy oczekuje, że burmistrz zaszczyci swoją obecnością tą czy inną uroczystość. To jest normalne,to jest taka właśnie praca. Burmistrz nie pracuje od godz. 8:00 do 16:00. To jest nienormowany czas pracy. Kiedy trzeba to trzeba i moja żona doskonale to rozumie.
Córy, tak samo jak żona, pogratulowały mi decyzji: „jak masz doświadczenie w tej polityce i cię popierają to wydaje się nam, że powinieneś się zgodzić. Wydaje się nam, że masz też duże szanse”.
Będąc gospodarzem miasta, menadżerem i przedstawicielem każdego mieszkańca, przedstawicielem gminy jest się jak pod lupą. Ta rola jest bardzo odpowiedzialna, aby nie zhańbić gminy czymkolwiek i robić wszystko, aby być dumnym ze swoich mieszkańców i aby mieszkańcy byli dumni ze swojego burmistrza. Jestem świadom tego, że tak musi być i tak będzie.
Robert Duda jest nauczycielem wychowania fizycznego już 32 rok. Będąc nauczycielem nasz rozmówca ma od zawsze zakodowane jak ważne jest wykształcenie.