Robert Duda jest jednym z siedmiu kandydatów na fotel burmistrza w nadchodzących wyborach. 53-latek, z zamiłowania nauczyciel wychowania fizycznego, reprezentuje czterech radnych miejskich należących do klubu Sport-Zdrowie-Edukacja.
Mając wieloletnie doświadczenie jako radni z SZE i wykorzystując fakt, że przyłączyła się do nich spora grupa, jak sami o tym mówią, fajnych kandydatów do rady, postanowili wspólnie podjąć decyzję co do wyborów 2018.
Wspólnie się zdecydowaliśmy. Nasz program wyborczy wynika z potrzeb mieszkańców. Aby zarejestrować listę kandydatów na radnych trzeba zabrać 150 podpisów, my tych podpisów zebraliśmy kilkakrotnie więcej. To efekt rozmów z mieszkańcami. Tak po prostu trzeba. Gdy ludzie pytają nas co chcemy zrobić, to my pytamy, co oni by chcieli, abyśmy my, jako ich przedstawiciele w samorządzie, zrobili.
Na podstawie tych rożnych spotkań i rozmów powstał nasz program wyborczy. Doszliśmy wtedy do wniosku, że mamy dobry pomysł na Wieluń i dlatego zgłosimy kandydata na burmistrza. Wtedy wszyscy skierowali palce na mnie… Tak to się wtedy tutaj zadziało.
Jestem więc bardzo zaszczycony, że mogę reprezentować właśnie ten komitet wyborczy. W jego skład wchodzą wspaniali ludzie i myślę, że przez ten miesiąc czasu, który został do wyborów trzeba jeszcze bardzo dużo zrobić. Trzeba odpowiednio przeprowadzić kampanię wyborczą, trzeba też przekonać ludzi do siebie.
Kampanię wyborczą chcemy przeprowadzić w sposób bezpośredni. Chcemy rozmawiać z ludźmi, chcemy wychodzić do nich naprzeciw, w sołectwa tak, aby nie tylko powiesić plakat i informować, że jestem kandydatem na burmistrza, ale chcemy po prostu rozmawiać z ludźmi.
Właśnie jako burmistrz zamierzam, aby moja kadencja była taką, gdzie spotkania, konsultacje i rozmowy są kluczowe do podejmowania ważnych decyzji. Nawet rozmawialiśmy na konwencji odnośnie wspierania przedsiębiorczości. Chcemy wiedzieć, chcemy organizować okresowe spotkania, chcemy pytać, szczególnie małych i średnich przedsiębiorców o ich potrzeby, o ich oczekiwania wobec nas jako urzędu, tak to właśnie powinno wyglądać.
Chcąc wspierać przedsiębiorczość, musimy wspierać rozwój przedsiębiorstw. Tereny inwestycyjne, doradztwo, szkolenia, inkubator przedsiębiorczości, plan przestrzenny, studium, to wszystko musi być zgodne z oczekiwaniami przedsiębiorcy. Nam się też to bardzo opłaca, ponieważ jeżeli będzie więcej miejsc pracy, to tym więcej będzie podatków wpływających do budżetu.
Każda kampania wyborcza, szczególnie później jeśli jest wygrana, wymaga olbrzymiego poświęcenia na rzecz innych, na rzecz mieszkańców. Jest to poświęcenie również wcześniejszego czasu wolnego. Praca burmistrza to nienormowany czas pracy, również w weekendy i święta.
