Podczas odsłonięcia artystycznego podwórka przy ul. Więckowskiego w Łodzi, autorstwa światowej sławy malarza i rzeźbiarza Wojciecha Siudmaka, można było spotkać również innego, niecodziennego artystę, muzyka – Wiesława Prządkę.
Wiesław Prządka jest absolwentem Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu w klasie akordeonu profesora Henryka Krzemińskiego. Jest to jeden z najwybitniejszych polskich akordeonistów i bandoneonistów, laureat I nagrody Międzynarodowego Konkursu Zespołów Kameralnych w Paryżu oraz twórca i kierownik artystyczny wielu zespołów i projektów muzycznych takich jak: Musette Quartet, New Musette Quartet, Gipsy Swing, Tres Tangueros.
Jako wszechstronny artysta Wiesław Prządka koncertuje na estradach całej Europy, a także w Stanach Zjednoczonych. Dokonał również szeregu nagrań dla rozgłośni radiowych i telewizyjnych w Polsce, Szwecji, Niemczech, Holandii, Francji, Danii, Belgii, Włoszech.
Jestem akordeonistą, bandoneonistą, muzykiem, kompozytorem. Gram różną muzykę, ale najbliższa mojemu sercu jest muzyka francuska ze względu na akordeon, który w muzyce francuskiej jest, można powiedzieć, podstawowym instrumentem.
Gram też na bandoneonie diatonicznym, na którym w Argentynie gra się tango. Tango to taki gatunek muzyczny, który jest bliski mojemu sercu.
Podczas moich licznych wyjazdów miałem przyjemność poznać Wojtka Siudmaka, wspaniałego artystę z Paryża. Poznaliśmy się trochę przez ten Paryż i skoro tam mieszka i widzi co się dzieje to rozmawialiśmy o muzyce francuskiej. Francuzi trochę zapomnieli o swojej kulturze, trochę depczą ją i warto by było im ją przypomnieć.
Akordeon i muzyka francuska są mi na tyle bliskie, że chcę nagrać płytę z tą muzyką, z muzyką filmową a promocję koncertu zrobić właśnie w Paryżu. Myślę też, że przyłączy się do tego Wojtek Siudmak, pomoże w projekcie okładki płyty. Myślę, że połączymy nasze działania tym bardziej, że Wojtek przyjaźni się z Francuzem Lai.
To dzięki Wojtkowi miałem dostęp do tak wielkiego człowieka, który napisał wspaniałą muzykę do różnych filmów, które pamiętamy, chociażby „Bilitis”, „Emmanuelle”, „Kobieta i mężczyzna”, „Love story”, itd.
Na koncertach jak gram często pytam ludzi czy znają nazwisko Francis Lai. Ludzie patrzą po sobie i nikt się nie zgłasza, ale jak zagram chociaż temat z „Kobieta i mężczyzna”, słynne „Szabadabada”, to od razu „Aaach! Znamy, znamy!”. Także warto też pokazać nazwisko artysty, który pisze te piękne utwory.
Wiesław Prządka współpracuje z wieloma wspaniałymi artystami w Polsce i za granicą. Koncertuje w filharmoniach również jako solista grając różną muzykę, poczynając od muzyki filmowej, poprzez muzykę jazzową, muzykę francuską, na tangu argentyńskim kończąc.