W piątkowy wieczór, 18 grudnia, na Eucharystię do kościoła p.w. Nawiedzenia NMP w Wieluniu przybyło wielu parafian i nie tylko by dziękować Panu Bogu za 65 lat kapłaństwa księdza Kanonika Alojzego Kani (to jedna z intencji sprawowanej Mszy Świętej).
Msza Święta koncelebrowana, w koncelebrze księża: ks. kanonik Alojzy Kania, ks. prałat Marian Stochniałek, ks. proboszcz Jacek Zieliński. Swoją obecnością jubilata uczciły siostry Antoninki i Bernardynki, chór parafialny, Żywy Różaniec, młodzież, dzieci, przedstawiciel parafii św. Barbary w Wieluniu.
Mszę św., rozpoczętą śpiewem papieskiej ulubionej „Barki”, w intencji Jubilata odprawił i słowo Boże wygłosił ks. prałat Marian Stochniałek. Mottem do rozważań stały się słowa z przeczytanego fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza (Łk 10, 1-2): „Żniwo jest wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście, więc Pana Żniwa, aby wysłał robotników na swoje żniwo”.
Zwracając się do Jubilata i wszystkich zebranych kaznodzieja przypomniał, czym jest Kapłaństwo i powołanie do Kapłaństwa.
Jak przed dwoma tysiącami lat Jezus wysyłał Apostołów by głosili ludziom prawdy wiary o Bogu w Trójcy Świętej Jedynym, tak czyni to przez wieki aż po dzień dzisiejszy. I tak, przed wielu, wielu laty spojrzał Jezus na pobożną rodzinę Antoniego i Rozalii z niedalekich Czastar i powołał do kapłaństwa dzisiejszego jubilata – młodzieńca Alojzego.
Powołanie do Kapłaństwa – czymże ono jest? Powołanie to głos Jezusa Chrystusa wzywający człowieka do szczególnej posługi Panu Bogu przez posługę ludowi Bożemu, by człowiek znał Boga, by żył wg Prawa Bożego, i by w ten sposób mógł osiągnąć nagrodę życia wiecznego.
– rozpoczynając powiedział ks. prałat Marian Stochniałek
Tu słowa świętego Jana Pawła II: „Kapłaństwo to niewyobrażalna godność, ale też jednocześnie niewyobrażalna odpowiedzialność; Każde powołanie kapłańskie czy zakonne w swej najgłębszej warstwie jest darem, który nieskończenie przerasta człowieka.
To naprawdę wielki dar i tajemnica” oraz słowa Benedykta XVI, papieża seniora, wypowiedziane na XVI Światowych Dniach Młodzieży: „Chrystus, Najwyższy Kapłan w trosce o swój Kościół powołuje w każdym pokoleniu osoby, które zatroszczą się o jego lud, w szczególny sposób powołuje do posługi kapłańskiej mężczyznę. Misja kapłana w kościele jest nie do zastąpienia”.
Żyjemy w czasach rzekomo nowoczesnych, postępowych, w których nauka poczyniła tak wiele odkryć i wynalazków, szczególnie technicznych, że ośmielamy się pytać – czy w tej rzeczywistości kapłani są nam jeszcze potrzebni?
– kontynuując powiedział kaznodzieja
Odpowiedź jest twierdząca. Tak, potrzebni i to bardzo i tu kolejny raz przytoczone słowa św. Jana Pawła II: „Dziś bardziej niż kiedykolwiek, bo poplątały się ludzkie sumienia, pokręciły się ścieżki moralności, pogubiły się tablice Bożych przykazań, kiedy wielu ludzi zapomniało o Ewangelii, kiedy ruina sumień doprowadziła do ruiny moralności i potrzeba na takich właśnie poplątanych ludzkich drogach kapłanów”.
Stajemy dzisiaj razem z Tobą z modlitwą wdzięczności Bogu za dar Twojego Kapłaństwa, które rozpoczęło się 18 grudnia 1955 roku, kiedy to po zakończonych studiach filozoficzno – teologicznych przyjąłeś święcenia w Katedrze Częstochowskiej z rąk bpa Zdzisława Golińskiego.
Za tobą 7 wikariatów, w tym dwa razy w Radomsku, w Katedrze w Częstochowie, dwa razy w wieluńskiej Kolegiacie, siedemnastoletnia posługa kapelańska u wieluńskich Bernardynek i ponownie Kolegiata.
Tym razem jednak jesteś już seniorem, ale Twoja posługa w grodzie Kazimierza nadal tak samo gorliwa, a była gorliwa w głoszeniu nauki Bożej z ambony, w czasie nauczania religii, w konfesjonale, w celebrowaniu Eucharystii, w posługiwaniu chorym w pierwsze piątki miesiąca, w pociąganiu młodych do kapłaństwa.
Nie dziwimy się, że ks. abp Stanisław Nowak obdarował Cię godnością Kanonika. Przez wiele lat posługiwałeś w naszym Dekanacie, jako Ojciec Duchowny Kapłanów. Jeden z księży określił Cię słowami „Verus Izraelita”, czyli wierny Panu Bogu, a ja dopowiedziałem: a jako człowiek to: wielka pokora, ogromna życzliwość i uprzejmość wobec wszystkich ludzi.
Czcigodny Jubilacie, Twój Jubileusz wielki, radosny – to 65 lat przeżyte z Jezusem i na służbie ludowi Bożemu w ornacie wiary, w albie nadziei, ze stułą miłosierdzia w konfesjonale. Gratulujemy i dziękujemy!
– zwrócił się do księdza Jubilata ks. prałat Marian Stochniałek
Kazanie zakończyły słowa z Ewangelii św. Łukasza przytoczone na początku Eucharystii: „ Żniwo jest wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście, więc Pana Żniwa, aby wysłał robotników na swoje żniwo” stąd prośba do Jubilata o modlitwę za kapłanów oraz o nowe święte powołania.
Były kwiaty, piękne życzenia, uroczyste „Te Deum”, „100 lat” (jubilat ukończył 93 lata) i wielkie wzruszenie księdza Alojzego. W imieniu Jubilata za kwiaty, życzenia i ciepłe słowa podziękował ks. prałat Jacek Zieliński.
Zofia Białas/kultura.wielun.pl