Co roku, w sierpniu, pod pomnikiem upamiętniającym tragedię wieluńskich Żydów, wielunianie czczą pamięć wywiezionych przez hitlerowców do obozów zagłady lub bestialsko zamordowanych mieszkańców wieluńskiego getta.
Wieluńskie getto utworzone zostało dla ludności pochodzenia żydowskiego wiosną 1941 roku a następnie w dwóch etapach, najpierw wiosną 1942 roku, a następnie w dniach 22-23 sierpnia 1942 roku, całkowicie zlikwidowane.
Na obszarze getta obejmującym zaledwie kilka ulic: Kilińskiego, Targową, Krakowskie Przedmieście i Krakowski Zaułek, początkowo zgromadzono 7216 osób, które żyły w nędzy, umierały z głodu i które zdziesiątkowała epidemia tyfusu plamistego. Zmarło wtedy około 600 osób.
Podczas likwidacji wieluńskiego getta wywieziono około 3,5 tys. Żydów, do obozu zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem aby ich zamordować w komorach gazowych, lub rozstrzelano na wieluńskim kirkucie. Zginęli tam również Polacy. Kilkadziesiąt osób żywcem zakopano w tej zbiorowej mogile.
Ludność żydowska w tamtych czasach stanowiąc 30% mieszkańców miasta, wraz z innymi mieszkańcami przed II wojną światową, tworzyła Wieluń wielokulturowy. Miało to olbrzymi wpływ zarówno na historię jak i gospodarkę naszego miasta. Przed wojną funkcjonowali obok siebie zarówno Żydzi, katolicy jak i ewangelicy, czując się nie tylko Polakami ale przede wszystkim mieszkańcami Wielunia.
Właśnie obchodzimy kolejną rocznicę likwidacji getta w Wieluniu. Pierwsze wzmianki o społeczności żydowskiej w Wieluniu były już w XVI wieku, w 1524 roku pierwsi obywatele narodowości żydowskiej pojawili się w naszym mieście.
Jednak taki duży rozwój tej społeczności nastąpił podczas zaboru w XVIII i XIX wieku. Wtedy też, w miejscu w którym stoimy, powstała Synagoga – Bożnica. Społeczność żydowska liczyła wtedy około 30% mieszkańców naszego miasta.
Wtedy zaczęły się duże wpływy gospodarcze i kulturalne ludzi narodowości żydowskiej w tym mieście. My współcześni nie możemy zapominać o tym, co się w tym mieście działo. Nie możemy zapomnieć o tym, że te 2 czy 3 wieki gdy społeczność żydowska w Wieluniu się rozwijała to tworzyła tutaj wzrost gospodarczy.
Wiemy, że m. in. nieopodal tutaj był tartak w XIX wieku i jeszcze XX, który prowadzili obywatele narodowości żydowskiej. Tworzyli oni miejsca pracy, tworzyli dobra. W szpitalu pracowali również felczerzy narodowości żydowskiej. Nie możemy o tym zapominać.
Teraz obchodzimy tragiczną uroczystość likwidacji getta, gdzie w okresie szczytowym było kilka tysięcy Żydów na bardzo małej przestrzeni. Ci ludzie w większości zginęli w obozach niemieckich i musimy o tym pamiętać.
Wieluń jest miastem, które ma dramatyczną, trudną historię ale z tego dramatyzmu i z tej trudnej historii też wyciągamy wnioski. Jesteśmy miastem otwartym, jesteśmy miastem , które chce ze wszystkimi mieć dobre relacje.
Oczywiście szanujemy swoją tożsamość, chcemy ją pokazywać ale też szanujemy bardzo mocno wszystkich tych, którzy inaczej niż my wierzą, inaczej niż my się ubierają, mają inny kolor skóry, inne zdanie.
Chcemy tych ludzi szanować, szczególnie tych, którzy w naszym mieście odegrali bardzo istotną rolę przez te kilka wieków, kiedy tutaj działali, żyli i tworzyli bogactwo tej ziemi.
– mówił Burmistrz Wielunia Paweł Okrasa
W tym roku przypadła już 78. rocznica likwidacji wieluńskiego getta. Z tej okazji, na miejscu dawnej Synagogi, Burmistrz Wielunia Paweł Okrasa, Wiceburmistrz Joanna Skotnicka-Fiuk, Kierownik Biura Burmistrza Radosław Urbaniak oraz historyk i Lider Dialogu, koordynator Grupy „Szlakiem Wieluńskich Żydów” Agnieszka Mysakowska, złożyli kwiaty i zapalili znicze aby uczcić pamięć tych wszystkich tragicznie zmarłych osób pochodzenia żydowskiego.
Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Lider Dialogu Agnieszka Mysakowska odczytując najpierw Apel Pamięci (treść w naszej galerii) a następnie modlitwę za wszystkich pomordowanych, Psalm 23. Następnie Radosław Urbaniak z Biura Burmistrza Wielunia odczytał list (treść w naszej galerii) z okazji rocznicy skierowany do Agnieszki Mysakowskiej jako koordynatora Grupy „Szlakiem Wieluńskich Żydów” oraz współorganizatora uroczystości z Urzędem Miejskim w Wieluniu.
Podczas wydarzenia nie zabrakło także jednego z mieszkańców Wielunia, od lat propagującego szacunek do drugiego człowieka, Piotra Walaszczyka, który co roku pod pomnikiem składa wymowne, białe róże. Kilka też osób, w tym dzieci, oddało cześć Ofiarom Holokaustu kładąc na pomniku małe kamyki pamięci.
Jestem tutaj nie bez powodu, jestem tutaj by pamiętać do czego doprowadziła zła polityka i nienawiść do drugiego człowieka. Pochodzimy z miasta, które kiedyś było wielokulturowe i wszyscy obywatele tego miasta potrafili żyć w zgodzie.
Ofiara z części obywateli tego miasta nie pojawiła się przypadkiem, bo pojawiło się złe słowo. Później pojawiło się przyzwolenie na pogrom, noce kryształowe, nienawiść do drugiego człowieka tylko dlatego, że ktoś wskazał, że jest inny.
Jestem obywatelem miasta pokoju i pojednania a pokój i pojednanie to tolerancja i szacunek dla wszystkich. Nie chcemy aby w przyszłości pojawiało się więcej takich pomników. Pokój i pojednanie, tolerancja i szacunek dla wszystkich.
Ta biała róża pojawia się tutaj ponownie jako symbol oporu na mowę nienawiści, symbol oporu, który kiedyś się pojawił, jednak za późno. Pojawił się przeciwstawiając się polityce nienawiści reprezentowanej przez państwo nazistowskich Niemiec.
Muszę tutaj jeszcze przypomnieć: pokój i pojednanie to znaczy tolerancja i szacunek dla wszystkich, nie zapomnijmy o tym.
– powiedział podczas uroczystości Piotr Walaszczyk
Kwiat białej róży już w czasie II wojny światowej stał się symbolem sprzeciwu wobec faszyzmu i wojny. Jego symbolika pochodzi od niemieckiej grupy antynazistowskiej o nazwie „Biała Róża”, której działalność przypadła głównie w Monachium, w latach 1942-1943. Grupa „Biała Róża” chciała obalić system nazistowski metodami pokojowymi.
Jej aktywiści pisali, powielali i roznosili ulotki oraz malowali w publicznych miejscach antynazistowskie hasła nawołując rodaków do oporu i jednocześnie potępiając zbrodnie na Żydach i Polakach. W 1943 roku najważniejsi jej członkowie zostali skazani na śmierć poprzez ścięcie na gilotynie.
W dzisiejszej dobie trzeba dbać o pamięć tak tragicznych wydarzeń jakie miały miejsce podczas II wojny światowej, gdzie ginęły miliony niewinnych istnień, aby zapobiegać im na przyszłość, aby nasze dzieci mogły spać spokojnie szanując każdego, niezależnie od rasy czy wyznania.