17-letni mieszkaniec Wielunia został wytropiony przez wieluńskich kryminalnych w związku z podejrzeniem go o przywłaszczenie cudzego telefonu.
Pomimo panującemu przekonaniu, że „znalezione – nie kradzione”, karalnym jest zabranie dla siebie znalezionej cudzej rzeczy. Policjanci odzyskali już utracony telefon. Nastolatek usłyszał już zarzut przywłaszczenia znalezionego cudzego mienia. Za to przestępstwo grozi kara do roku pozbawienia wolności.
Pod koniec stycznia 2023 roku do wieluńskich mundurowych zgłosiła się kobieta, która poinformowała o utracie telefonu Motorola w jednym z wieluńskich sklepów. 43-latka przeglądając towar w sklepie na chwilę odłożyła telefon na półkę sklepową i poszła do kasy.
Kiedy po kilku minutach zorientowała się, że go nie ma, wróciła w miejsce, gdzie go zostawiła. Telefonu jednak już tam nie było. Pokrzywdzona wyceniła straty na kwotę 600 złotych. Nad sprawą pracowali wieluńscy kryminalni, którzy zbierali wszelkie dowody i informacje, które pozwoliłyby na ustalenie sprawcy tego przestępstwa.
Wnikliwa analiza zgromadzonego materiału dowodowego oraz skrupulatnie prowadzone ustalenia przyniosły efekty. Kryminalni ustalili, że związek z tym zdarzeniem ma 17-letni mieszkaniec Wielunia. Policjanci podczas realizacji czynności w sprawie odzyskali przywłaszczony telefon komórkowy. 16 marca 2023 roku nastolatek usłyszał zarzut przywłaszczenia znalezionego mienia.
– relacjonuje oficer prasowy KPP w Wieluniu asp. sztab. Katarzyna Grela
Zgodnie z obowiązującymi przepisami przywłaszczenie znalezionej cudzej rzeczy ruchomej zagrożone jest karą pozbawienia wolności do roku.
źródło: KPP w Wieluniu
